Translate

środa, 30 października 2013

Chapter 19

Usłyszałam jakby coś stukało mi w szybę.
Spojrzałam jednym oknem na nią i ujrzałam Harry'ego . Szybkim ruchem zakryłam się pidżamą .
Harry się tylko uśmiechał .
- Caro ?- usłyszałam jak mama zbliża się do drzwi od mojego pokoju .
Szybko pokazałam Hazzie aby szybko złaził na dół .

Usłyszałam głuchy krzyk i ruszanie się krzaków .
Szybko podbiegłam do okna . Otworzyłam je i ujrzałam Harry'ego leżącego na trawie .
- Żyję .- powiedział śmiejąc się .
Zamknęłam okno i ubrałam się w to i wyszłam przed dom .
O maskę swojego auta był oparty Harry .
- no to Jedziemy na biologię .
- Przecież biologię mamy trzecią .- powiedziałam wsiadając do auta .
- Kochanie jest już 9:15 .
Rzeczywiście było już późno Podjechaliśmy pod szkołę i pewnym krokiem ruszyłam w stronę sali 202 . Harry szedł krok w krok za mną .
- Caro..
- Jak się czujesz? - zapytała .
- Całkiem dobrze .

Usłyszałam rozmowę chłopaków z Harrym .
- Ej stary co ci się stało w szyję ? -zapytał zdziwiony chłopak z równoległej klasy , który był w jego "Paczce"
-No bo wiesz...  -spojrzał nerwowo w moją stronę .
Podeszłam do nich i złapałam Hazze za szyję .
- Skarbie . Jeszcze widać ?  Przepraszam nie chciałam tak mocno. - pocałowałam go namiętnie i wróciłam do przyjaciółki .
Harry znowu spojrzał w moją stronę i powiedział bezdźwięczne : -Dziękuję .
Zaczęły się lekcję .
Miałam jeszcze kilka lekcji .
Gdy się skończyły Harry zapytał .- Odwieść cię ?
-Nie . Dziękuję pójdę z Perrie .
Ruszyłyśmy . Harry mijając nas zatrąbił , a ja ze strachu podskoczyłam .
W połowie drogi dołączyła do nas Sara .
- Jak się spało ? - zapytała śmiejąc się .
- No dobra . Zaspałam troszkę .
- Troszkę - powiedziała sSar .
- No dobra mocno .- zaczęłam się śmiać i popchnęłam ją tak ,że wylądowała na trawniku sąsiadów .
Uciekałam przed goniącą mnie siostrą .
Pożegnałam się z Przyjaciółką i poszłam do siebie do pokoju.
Zadzwonił do mnie Harry .
- Dzisiaj Lou i Nina wyprawiają imprezkę idziemy ?
- Pewnie . Muszę jakoś odreagować te wszystkie wydarzenia .- zaśmiałam się .
Poszłam na dół zjeść obiad .
Do domu weszła mama .
- Hej dziewczyny .
- Cześć - burknęłam .
- Coś się stało ? - zapytała siadając obok mnie .
- Nie .- powiedziałam i wstałam od stołu łapiąc za talerz .- zjem u siebie .
Poszłam znowu do pokoju .
Załączyłam laptopa . Na stronie głównej wyświetliły mi się wiadomości .
" Na ulicy Kingsway właśnie doszło do zabójstwa . Ofiarą była 19-letnia dziewczyna ."
Moje serce zadrżało.
Złapałam za telefon i zadzwoniłam do Perrie .
Cholera. Nie odbierała .

_______________________________________________
Podoba się ?
Jak myślicie co będzie dalej ?
3KOM=NEXT

"komentarze karmą weny "







5 komentarzy: