Translate

poniedziałek, 24 lutego 2014

Forever ....

 
Wróciłem do domu .
 
-Czyli to już koniec ? - pomyślałem .
Nagle ktoś zapukał .
Gdy otworzyłem ujrzałem Louis'a i jego kuzyna Bob'a .
-Słyszałem co się stało .- powiedział Lou .
- Potrzebujesz rozmowy ? - zapytał Tommo .
- Nie .. Teraz potrzebuję samotności .


Zostałem sam .
Wspomnienia wypełniały moją głowę .
Z każdą sekundą coraz bardziej zdawałem sobie sprawę ,że to koniec .
- Już nigdy nie usłyszę jej głosu , nie poczuje dotyku , pocałunku , wzroku . NIGDY .

Pomyślałem ,że muszę wyjechać ..
Zapakowałem kilka ubrań i ruszyłem w stronę rodzinnego domu .
Jechałem nie patrząc na licznik . Po prostu jechałem wgapiając się ślepo przed siebie .

- Na Zawsze ! - powiedziałem przerywając ciszę .- Więc , NA ZAWSZE .
Krzyknąłem wycierając łzę z policzka i mocniej przyciskając gaz do dechy .
Ani chwilę się nie zawahałem .
Wiedziałem ,że to KONIEC .






sobota, 15 lutego 2014

Chapter 43

Otworzyłam oczy .
Rozejrzałam się po sali . Nigdzie nie widziałam Niall'a ..
Moje ciało przeszył zimny dreszcz i zaczęłam płakać .
- Wiedziałam ,że to był sen .. Przecież Niall nie żyje .- myślałam ..
Nagle drzwi się otworzyły .
- Już wstałaś ? Myślałem ,że zdążę wrócić zanim się obudzisz .

Ucieszyłam się na jego widok .
Usiadł koło mnie na łóżku i gadaliśmy .
- A tak w ogóle to co ty tu robisz ? - zapytałem
-Przyszedłem wziąć Cię ze sobą ..- uśmiechnął się .
Złapał mnie za rękę , ubrałam się i wybiegliśmy z sali .


~~Harry~~

Siedziałem na korytarzu czekając na lekarza .
- Dzień Dobry . Jak jej stan ? Wszystko będzie dobrze , prawda ?
Jego mina nie wyglądała na ucieszoną .
- Panie Styles .. - gdy to wypowiedział wiedziałem ,że to  nie oznacza nic dobrego .
-Słucham..
- Niestety .. Pani Caroline ma uszkodzony pień mózgu ... Zapadła w śpiączkę ..
-Co to znaczy ? - szybko wstałem patrząc prosto w oczy lekarzowi ..
- Są uszkodzenia w mózgu . Pana dziewczyna może nie mówić , nie chodzić ..
- To niemożliwe! - krzyknąłem
- Rozumiem pańską złość , ale takie są realia .
- Są małe szanse ,że w ogóle się obudzi ..- spuścił wzrok .
Po chwili podbiegła do nas pielęgniarka ..
- Panie doktorze tracimy ją ..
Wbiegłem za nim do sali Caro .
Dźwięk który usłyszałem przeszył moje ciało , a serce zamarzło .
Podbiegłem do łóżka , złapałem ją za rękę
- Proszę wyjść - krzyczał lekarz uciskając klatkę piersiową Caro .
Płakałem . Nie miałem zamiaru wyjść .
- Do cholery ! Chyba mam prawo zostać przy narzeczonej ! -krzyczałem dławiąc się łzami .
Lekarz widząc moje zdesperowanie nic już nie powiedział ..
Jej dłoń z każdą minutą robiła się coraz zimniejsza ..
Po chwili lekarz zakrył jej twarz kocem , którym była przykryta .

- Przykro mi ..

Wyszedł .

- Kochanie nie możesz mnie zostawić ..- płakałem coraz mocniej .- To nie może się tak skończyć .. Mieliśmy być razem na zawsze! NA ZAWSZE ! Pamiętasz ? Ty nigdy nie łamiesz słowa ! Nigdy ..

Odkryłem jej twarz .
Zbliżyłem nasze usta i przyłączyłem je .
Były zimne , szorstkie ..
Spojrzałem na nią kolejny raz szepcząc .. - NA ZAWSZE ..

niedziela, 9 lutego 2014

Chapter 42

Gdy otworzyłam oczy ujrzałam ciemność ..

Nagle usłyszałam znany mi głos .
- Obudziłaś się mała.- zaczął się śmiać .
Znałam ten śmiech bardzo dobrze , ale niewiem do kogo należał .
Nagle światło się zapaliło a jasność sprawiła ,że moje oczy się zamknęły pod wpływem światła .
Po chwili , gdy oczy się przyzwyczaiły do jasności otworzyłam je powoli  .
Usłyszałam ponownie ten sam śmiech i nagle zaczęłam płakać .

Moim oczom ukazał się Niall .
- Ale jak to możliwe !?
Wstałam , odpiełam się od podłączonego do mnie sprzętu i rzuciłam się w ramiona blondyna .
- Niall . Ja muszę ci coś powiedzieć . - zebrałam się na odwagę .
- Słucham mała.
- Pamiętasz co mi wtedy powiedziałeś ? - stanęłam przed nim .
- Kiedy !? - udawał ,że nie wie .
- No w lesie przy bunkrze .- dodałam .
- Tak pamiętam .-złapał mnie za rękę .
- Chciałabym ci powiedzieć ,że ja też cię chyba kocham . - Spojrzałam na niego ..
- Naprawdę ?
- Nie jestem pewna , ale chyba tak .- powtórzyłam .
- To wspaniale . -pocałował mnie ..
- Połóż się i odpoczywaj .- dodał i musnął jeszcze tylko mój policzek .

Zrobiłam tak jak mi kazał , bo naprawdę byłam zmęczona ..
Położyłam się i zasnęłam z poczuciem bezpieczeństwa .
Zasnęłam szczęśliwa .